star (2014-03-01) Ocena: 7 Kawał wina, coś jak potężne Chateauneuf du Pape. Słoneczny rocznik dał popalić, cukier poszedł w górę, garbnik i ekstrakt jest, zabarwiony lekką słodyczą, ale dojrzałości fenologicznej (ki czort?) pewno nie osiągnięto i stąd lekko "zielony", znaczy niedojrzałe wino, wrażenie gorzkości, które chyba z czasem zginie. Proponuję wrócić do tego wina za 10, 20 lat;-) No ale to już nie dla nas. A było to moje ostatnie wino tego wieczoru, urodzinowego SstarWines http://www.sstarwines.pl/drupal-6.10/node/771 gdyż choroba zmogła i do domu wracać już czas. PS. Dzięki Temi za miłą niespodziankę, wino zakupione wino14889#49552 we Francji http://www.vinsetmillesimes.com/en/import/11329-sociando-mallet-2003.html za 42E! @Vins & Millesimes
temi (2014-03-01) Popraw Starze rocznik, bo żeś z tych emocji 2000 wpisał zamiast 2003 ;-) wino14924#49731
star (2014-03-01) Rocznik poprawiony, mam nadzieję, że poziom alkoholu w porzo? Nie pytam o Temiego, który honorowo nie wypluwał;-) Mógłbyś Temi napisać jakie wrażenia z pierwszej butelki Sociando-Mallet? wino14924#49732
star (2014-03-01) Przy okazji Vininova sprzedaje (pralinka) drugie wino - Demoiselle za 97zł, nawet wątek na Forum Wino był mu poświęcony (pralinka) w Carrefourze dobry rocznik 2000 chodził kiedyś za 80zł. wino14924#49733
star (2014-03-01) Wg Parkera, który dał 94PP, to najlepszy z ostatnich roczników Sociando-Mallet. Oceniał pewno potencjał, ekstrakt, a brak kwasowości i odrobina słodyczy mu nie przeszkadzała, bo to wszak miłośnik Chateauneuf du Pape. Wg mnie rocznik to dość nietypowy, co nie znaczy, że zły. Do piwniczki z nim! wino14924#49735
star (2014-03-02) Po prostu Sociando-Mallet! Z kontry: gleba kamienista na podglebiu (?) wapienno-żelazistym. Wiek średni winorośli to 30 lat, co częstokroć uznawane jest za optymalny wiek winorośli. Do tego ręczny zbiór winogron.
Teraz notka saute zbiorcza: słodko pachnie, potężne, ChdP, b. taniczne, długie, Cabernet S., gorzkie, Grenache, b. taniczne, za młode, 25E (?), ocena 7, zielony, Cab. Franc.
Ostatnio widziane w Gdyni, w Carrefourze, w Domu Handlowym jakimś, rocznik 2010 za 160zł Wein-r wyrwał, może kiedyś poczęstuje;-)
wino14924#49739
temi (2014-03-02) Wrażenia z pierwszej butelki Sociando-Mallet? Ano takie jak i wasze: bordosa bym w tym nie rozpoznał, a prędzej Rodańczyka. Jakieś takie łatwe było. Słodycz i materia tłumaczy 94PP. wino14924#49748
marek (2014-03-03) to w końcu było słodkie czy gorzkie? bo na raz nie mogło być i takie i takie wino14924#49757
star (2014-03-03) Ależ oczywiście, że może. Niska kwasowość. Ekstrakt, garbnik, do tego lekkie wrażenie słodyczy. Niektóre ChdP tak mają. Słodko-gorzkie jak gorzkie gody Polańskiego;-)
wino14924#49760
star (2014-03-03) Krytycy i ich opinie z KLWines (pralinka)
94 points Robert Parker's Wine Advocate
Sociando-Mallet is the poster child for what cru bourgeois estates can achieve. This is a wine that is consistently of classified-growth quality and also one of the longest lived wines made in the Medoc. An exceptional vintage for Sociando-Mallet, 2003 has produced a spectacularly concentrated, inky blue/purple-colored wine with an extraordinary nose of blackberries, raspberries, some white flowers, and a hint of lead pencil shavings. The wine is powerful, extremely full-bodied, quite tannic, and seriously endowed. This is stunning wine that is rich, layered, and in need of 5-6 years of bottle-age. It should keep for 30+ years. It is certainly a riveting effort for the vintage and, as I wrote last year, probably a modern-day version of a hypothetical blend of a 1970 and a 1982. (4/ 2006)
92 points Wine Spectator
Beautiful and intense aromas of blackberry, lightly grilled meat and currant. Full-bodied, with loads of fruit and big, velvety tannins. Blockbuster. (3/ 2006)
91 points Stephen Tanzer's International Wine Cellar
Good medium ruby-red color. More grilled on the nose than the 2004 or 2005: superripe black fruits and bitter chocolate. Then liqueur-like verging on confectionery in the mouth, but with surprisingly healthy acids giving shape to the dominant black fruit flavors. At once velvety and quite powerful, with the fine-grained tannins currently conveying a rather soft impression. (5/ 2006)
Zwróć Marku uwagę na określenia: bitter chocolate, liquer-like, confectionary, tannic. Jak to nie określa słodko-gorzkich klimatów to ja nie rozumiem angielskiego:-)
wino14924#49761
star (2014-04-04) Dla Jancis Robinson ten rocznik w środku stawki świetnych roczników: 2000, 1982, 1975, 1998, 2005, 2003, 2008, 1990, 2001, 1996. Ponoć to prawie Saint Estephe i widać, że im cieplej tym lepiej. Dziwne, że rocznik 1998 dobry dla Saint Emilion raczej tak świetnie wypadł. Ostre klasyki jak 1990 czy 1996 pośród przeciętnego niby w Bordeaux 2001, choć świetnego wg mnie obfitego i gładkiego dość (pralinka) rocznika Sociando-Mallet! Przy okazji zęby ostrzę na rocznik https://farrvintners.com/wine.php?wine=4498 2006, a do Leclerca mam nadzieję, że niekoniecznie w Lublinie wybiorę się po 2009! wino14924#50094
star (2014-04-04) Fotka posiadłości. wino14924#50095
star (2014-04-04) Szukać trzeba posiadłości w Saint-Seurin-de-Cadourne (pralinka) na północ maps.google.com od Saint Estephe, tylko 1 km! wino14924#50096